Francuski w podręczniku a francuski codzienny, mówiony to czasem dwa różne światy. Jak zrozumieć Francuza? Jak zacząć mówić po francusku?
Każdy język jest żywy, więc się zmienia i nie da się go włożyć w sztywne ramy. Jednocześnie, każdy język jest systemem, a więc ma swoje cechy charakterystyczne i zasady.
Po wielu latach kontaktu z francuskim jako uczennica, nauczycielka i po prostu użytkowniczka języka, doszłam do wniosku, że francuski opiera się na fonetyce. To w zasadach wymowy kryje się najwięcej odpowiedzi. To ten reguły nadają całą logikę.
W tym artykule chcę Ci opowiedzieć o języku mówionym. A żeby przedstawić Ci francuski mówiony w jasny sposób, wyróżniłam CZTERY ZABIEGI, charakterystyczne właśnie w mowie. Poznaj je i zobacz, jak dużo łatwiej Ci będzie zrozumieć nejtiwów i samemu zacząć mówić płynniej i swobodniej po francusku!
Cztery zabiegi stosowane przez Francuzów i Francuzki w mowie: omijanie, skracanie, dodawanie i przekręcanie słów.
A konkretniej?
Zachęcam Cię do pobrania darmowego e-booka, w którym rozwijam ten temat, podając więcej przykładów. Poniżej znajdziesz skrót.
E-book "Jak zrozumieć Francuza?"
Twój pierwszy krok w stronę rozumienia i stosowania języka codziennego, mówionego. Cztery zabiegi w mowie + przykłady.
Świetnie
Teraz potwierdź swój email.
FRANCUSKI MÓWIONY: CZTERY ZABIEGI
Po pierwsze: Omijanie ne i stosowanie nielegalnej elizji
Je ne comprends pas. – Nie rozumiem.
Czy to zdanie jest poprawne? Jak najbardziej. Ok, a to?
Je comprends pas.
I to zdanie jest poprawne, o ile zostało wypowiedziane albo np. wysłane SMS-em do znajomej. Składające się w języku francuskim z dwóch elementów przeczenie (ne + pas) zostało więc w mowie uznane za zbyt długie, niewygodne. Ne prawie zawsze pominiemy.
Więcej przykładów w e-booku „Jak zrozumieć Francuza”, który możesz pobrać bezpłatnie jako dodatek do tego artykułu.
Przejdźmy do drugiej kwestii, czyli stosowania „nielegalnej” elizji.
A co to jest elizja? To jest to, co się dzieje np. tutaj:
j’ai.
Jeśli już choć trochę uczysz się francuskiego, to wiesz, że pod j’ kryje się je.
W uproszczeniu elizja polega na zastąpieniu końcowej samogłoski słowa apostrofem, o ile to słowo stoi przed innym rozpoczynającym się również na samogłoskę. Jeśli ten temat Cię ciekawi, napisałam o tym kiedyś cały artykuł.
Przy zaimku osobowym tu (który zawsze towarzyszy odmienionym czasownikom – za wyjątkiem trybu rozkazującego), elizja jest niedozwolona.
Czy Francuzi stosują się do tego zakazu? Nie.
Tu as vu ? –> T’as vu ?
To skracanie idzie jeszcze dalej. Francuzi robią „elizję” nawet tam, kiedy ona w ogóle nie ma prawa zaistnieć, czyli tam, gdzie drugie słowo zaczyna się na spółgłoskę!
I nagle je suis brzmiące mniej więcej [ży słi] staje się szeleszczącym [szłi].
Więcej w e-booku!
Po drugie: Skracanie słów
Ten zabieg jest bardzo prosty. Wczujmy się w stereotypowego Pierre’a, który uosabia nam francuską logikę myślenia.
Taki Pierre mógłby powiedzieć coś takiego: „Jedna, dwie sylaby są ok. Ale już trzy, dwie… i Francuz jest niezadowolony. Musi być płynnie, szybko. Najprostsze rozwiązanie? Pozbyć się ostatnich sylab, a co! I tak będzie wiadomo, o jakie słowo chodzi!”
Sprawdźmy to na przykładach:
appartement –> appart’
faculté –> fac’
Już chyba wiesz, gdzie znajdziesz więcej przykładów 🙂
E-book "Jak zrozumieć Francuza?"
Twój pierwszy krok w stronę rozumienia i stosowania języka codziennego, mówionego. Cztery zabiegi w mowie + przykłady.
Świetnie
Teraz potwierdź swój email.
Po trzecie: Dodawanie (nie)potrzebnych słów
No, ten…. wiesz….
No i co?
W sensie…
Używasz czasem tych zwrotów? Często nie mają one większego wpływu na sens naszej wypowiedzi. Wpływają jednak na jej płynność i nadają naturalny wydźwięk. Takie w sensie często mówimy wtedy, kiedy nie jesteśmy pewni jak coś ubrać w słowa. No ten, wiesz… to typowe wyrażenie w sytuacji, kiedy szukamy wyrazu.
Kiedy szukamy słów.
Zaraz, czy przypadkiem szukanie słów nie jest jeszcze częstsze wtedy, kiedy używamy języka obcego? No pewnie! Dlatego warto jest poznać takie „zwroty-zapychacze”. Pomogą nam zachować płynność i pewność siebie, ale też wpłyną na nasze rozumienie ze słuchu, bo już będziemy wiedzieć, czy dane słowo było „przecinkiem”, czy czymś ważnym.
Tutaj podam Wam jedno takie słówko: ben. Resztę znajdziecie w e-booku.
Ben najczęściej pojawia się na początku wypowiedzi.
Może być takim „odbiciem się”, takim startem i… niczym więcej. Może też być wyrazem niepewności albo jeszcze sposobem na wzmocnienie przekazu.
Ben, je ne sais pas… – W sumie… nie wiem…
Ben, ouais! – No pewnie!
Po czwarte: Przekręcanie słów (verlan)
Chodzi tutaj o żargon verlan. Polega on na odwracaniu kolejności sylab. I tak zamiast femme możemy powiedzieć meuf. Verlan na pewno należy do rejestru potocznego (nie wiesz o czym mówię? o rejestrach poczytasz tutaj), ale na tym nie można się zatrzymać. Dlaczego? Dlatego, że niektóre słowa w verlan będą brzmiały po prostu potocznie, inne wulgarnie, a jeszcze inne obraźliwie. Z czasem, przebywając z językiem, uczymy się to rozpoznawać. Jeśli jeszcze tego nie czujesz, zrobiłam dla Ciebie listę najpopularniejszych słów używanych w verlan, w której komentuję charakter (moc) danego wyrazu i radzę w jakim kontekście można dane słowo użyć, a w jakim lepiej sobie odpuścić. Listę znajdziesz w e-booku „Jak zrozumieć Francuza?”.
Podsumowanie: Jak zacząć mówić po francusku?
Jak więc zacząć mówić po francusku? Nie tylko przez samo mówienia, ale także przez poznanie zasad. Jak widzisz, francuski mówiony rządzi się swoimi prawami i poznanie tych praw jest jak dostanie klucza do drzwi z napisem „Rozmawiam po francusku”.
Życzę Ci dużo radości z odkrywania francuskiego świata!
E-book "Jak zrozumieć Francuza?"
Twój pierwszy krok w stronę rozumienia i stosowania języka codziennego, mówionego. Cztery zabiegi w mowie + przykłady.
Świetnie
Teraz potwierdź swój email.